Żółć ma zielonkawobrunatny kolor i lepką konsystencję. W swoim składzie zawiera, m.in. kwasy żółciowe, barwniki, cholesterol, lecytynę. Mimo że jest ona wydzielana poniżej żołądka, to może się zdarzyć, że zostanie zarzucona do wyższych odcinków przewodu pokarmowego, jak żołądek, a nawet przełyk. Najczęściej do
o mnie oferta kursy online opinie blog warsztaty newsletter kontakt Menu 29 czerwca, 2016 21:34 Jakie masz peha żołądka? „Ale o co chodzi?” – zapytasz. Od poziomu kwasowości Twoich soków żołądkowych zależy kilka istotnych funkcji życiowych 🙂 Po pierwsze – trawienie białek. Po drugie – likwidacja jaj pasożytów, bakterii i innego dziadostwa, które przetransportowałaś do ust „brudnymi” rękami. Po trzecie – kontynuowane jest tu dalsze rozdrabnianie pokarmu. Jeśli źle pogryziesz i szybko połkniesz duże kawałki jedzenia,mto dadasz żołądkowi pracy i stracisz jeszcze na to energię. A jeśli pokarm jest barszo zimny, to organizm rzuci zasoby energetyczne, by go podgrzać. Jeśli zbyt gorący,mto musi go schłodzić. Po czwarte – tzw. czynnik wewnętrzny Castle’a wiąże tu witaminę B12, po to by została przyswojona w jelicie cienkim (odcinku krętym). Czy wiesz, że Twój żołądek jest ułożony „do góry nogami”? Dno żołądka leży bliżej przełyku. To nie koniec niespodzianek. Jego wielkość to około dwie pięści razem, a jednak potrafi rozciągnąć się niemal do 3 litrów pojemności. Lepiej nie trenuj go zbyt często w ten spsób, bo potem ciężko zaspokoić jego apetyt. Jak dbać o żołądek? Dobrze przeżuj każdy kęs przed połknięciem. Unikaj objadania się i rozciągania żołądka do wielkości wora na ziemniaki 😉 Oszczędź mu jedzenia przed snem. Lepiej wypić szklaneczkę ziółek. Niżej podam skład herbatki, która dobrze radzi sobie z nieżytem (katarem, podrażnieniem) żołądka. Pij przed lub po posiłku tak, żeby nie rozrzedzić kwasu żołądkowego. Ma mieć moc do trawienia. Dbaj o śluzówke żołądka. Łatwo ją uszkodzić. Jak? Pijąc mocną herbatę, kawę, alkohol, zażywając wiele leków: przeciwbólowych, sterydowych, zawierających salicylany. Rozładowuj skutki stresu. Często „wchodzi” nam w żołądek. Jedz z głową. Osobiście wolę odczuwać głód, niż zjeść byle co. Lepsza szklanka wody. Zadbaj o zęby. Chodzi nie tylko o bakterie, które rozsiewają się po całym organizmie. Ale też o dobre rozgryzanie jedzenia. Przestań palić,mszczególnie na czczo. Ubieraj ciuchy luźne w pasie. Żołądek nie lubi być ściskany paskami i ciasnymi rajstopami. Żołądkowa mieszanka ziołowa: korzeń lukrecji (jeśli masz nadciśnienie to wyłącz ją z mieszanki) korzeń prawoślazu kłącze perzu owoc kopru włoskiego koszyczek rumianku Jedna łyżeczka mieszanki na szklankę wrzątku. Parz pod przykryciem. Wypij przed snem. Dla formalności dodam, że zioła nie lubią towarzystwa jedzenia. Czyli pijemy na pusty żołądek. Zdrowego i mocnego żołądka Ci życzę Dorota Natura Życia Wyszukaj Najnowsze wpisy
Ponieważ cały dzień musiałam być w domu, a wieczorem przychodził mój mąż i tylko on decydował, co będziemy robić. Za każdym razem byłam w pełni zadowolona z jego wyboru. Jeśli chciałam wyjść z przyjaciółkami, zawsze najpierw pytałam go o zgodę, a dopiero potem dawałam im znać, czy przyjdę na spotkanie, czy nie.
Przystanek X. Pan przebacza Piotrowi i zawierza mu swoja owczarnię. Józef Wolny /Foto Gość Dopiero tego dnia nastał spokój... Nie jestem niezastąpiony, ale Jezus mnie, konkretnie mnie potrzebuje. Zależy mu na przyjaźni ze mną, nie z kimkolwiek innym Musiało to Piotra dręczyć. Tak, na dziedzińcu domu Kajfasza przechytrzył i wyparł się znajomości z Jezusem. Potem zabrakło go pod krzyżem. Ale gdy usłyszał, że Jego grób jest pusty, że zmartwychwstał, zaraz się zerwał i pobiegł, żeby sprawdzić. Chyba zależało mu, żeby śmierć Mistrza okazała się złym snem. Choćby przyszło przełknąć gorycz wyrzutów z powodu zaparcia się Go. Tyle że podczas pierwszych po zmartwychwstaniu spotkań Jezus o tej jego niewierności nie wspominał. Nie zauważył? Przecież gdy ostatni raz Piotr powiedział, że Go nie zna, a kogut zapiał, Nauczyciel odwrócił się i wyłowił go w tłumie wzrokiem. Nie było to dla Niego ważne? No ale jak mogłoby takie zaparcie się Mistrza być błahą sprawą! Może czeka z reprymendą na lepszą okazję, by w końcu wygarnąć? Pewnie takie lub podobne pytania zadawał sobie Piotr. Kim dla Niego teraz jestem? Przecież kompletnie nawaliłem! Co z zapowiedzią, że będę skałą, na której On zbuduje Kościół? Co z kluczami królestwa niebieskiego, władzą związywania i rozwiązywania, która będzie obowiązująca i w niebie? Nie, pewnie nie chodziło o perspektywę utraty tej pierwszej wśród Jego uczniów pozycji. Gdyby Piotrowi tylko na tym zależało, starałby się jakoś sprawę rozegrać. A niczego nie rozgrywał. Po prostu stawał przed Mistrzem, gotów przyjąć każdą reprymendę. Jemu zależało na przyjaźni z Jezusem. A Przyjaciel milczał. Pewnie więc dlatego, gdy Jan patrząc na stojącego nad brzegiem Galilejskiego Jeziora człowieka powiedział, że to jest Pan, Piotr nie wytrzymał i wskoczył do wody. Chciał jak najprędzej znaleźć się na brzegu. Niech będzie co ma być. A Jezus jak gdyby nigdy nic przyrządził im śniadanie. Dopiero po nim, może wyczuwając w Piotrze to nie dające się wytrzymać napięcie, wrócił do sprawy. I po prostu zapytał: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Trudne pytanie. Zwłaszcza dla kogoś, kto wiedział, że koniec końców nawalił bardziej niż stojący obok niego towarzysze. Piotr nie mówi więc już jak w Wieczerniku, że choćby inni zawiedli, to on... Przytakuje, ale kwestię tego „bardziej” traktuje wymijająco. Już nie porównuje się z innymi. „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. I choć nie odpowiada, czy „miłuje, ale że „kocha” (w języku greckim to dwa mające nieco bardziej różne niż w polskim odcienie) słyszy przebaczające „paś baranki moje”. Tak, nie przestaniesz być pasterzem Mojej owczarni – mówi mu Jezus. To dalej jest Twoje zadanie. I koniec? Po sprawie? Nie. Jezus pyta go po raz drugi. Teraz już nie sugerując, że ma się porównać z innymi. „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Piotr znowu odpowiada po swojemu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. I w odpowiedzi słyszy: „Pasterzuj moim owcom”. Tak, jeśli miałeś jeszcze jakieś wątpliwości, to nie będziesz tylko jakimś pomocnikiem pasterza, ale pasterzem moich owiec – mówi mu Jezus. Ale za chwilę Jezus zapyta po raz trzeci, tym razem jakby ustępując Piotrowi i używając na określenie miłości tego samego słowa, jakiego z uporem używa Piotr: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?”. A Piotr zasmucony tym trzecim pytaniem jakby wiedząc, że jego słowne deklaracje sprzed parunastu dni okazały się czczą gadaniną odwołuje się do wszechwiedzy Jezusa i odpowiada: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. I po raz trzeci słyszy, że Jezus z niego nie zrezygnował. „Paś owce moje!”. A potem jeszcze tę wzruszającą zapowiedź: „Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. Tak, powiedział to zapowiadając, jaką śmiercią Piotr uwielbi Boga. Nie zwyczajnie umrze. Tak jak Jezus swoją śmiercią uwielbił Ojca, tak kiedyś i Piotr.. I na koniec Jezus powtarza jeszcze raz to, co powiedział mu wiele miesięcy wcześniej nad brzegiem tego samego jeziora: „Pójdź za Mną!”, „Towarzysz mi”. Cięgle jesteś Szymonie pełnoprawnym członkiem wspólnoty moich uczniów. Ciągle jesteś Piotrem, Skałą na której zbudują Mój Kościół . A Twoja słabość niczego w Bożych planach wobec Ciebie nie zmieniła. Jan? Jan będzie miał inne zadania. Ale tym się nie kłopocz. Ty pójdź za Mną... Jeśli podobnie jak Piotr zastanawiam się, czy Jezus może jakiekolwiek ważne zadanie powierzyć komuś, to tak jak ja w chwili próby zawiódł, to ta scena przynosi odpowiedź. Mogę swoją odmową przekreślić Boże plany. Jeśli tylko jednak wyznam Jezusowi swoją miłość, jeśli tylko ponowię swoje wobec Niego „tak”, w Jego planach wobec mnie nic się nie zmieni. Choć mógłby mnie jakoś zastąpić, On nie zamierza ze mnie rezygnować. Nie jestem niezastąpiony, ale On mnie, konkretnie mnie potrzebuje. Zależy mu na przyjaźni ze mną, nie z kimkolwiek innym. Zmartwychwstanie Jezusa sprawiło, że zdrada Piotra nie miała już większego znaczenia. Podobnie moje niewierności, jeśli tylko nie przestałem Go kochać, znaczenia nie mają. Muszę tylko na nowo pójść za Nim, towarzyszyć Mu. I wszystko będzie dobrze. Mogę się wyprostować i odetchnąć pełną piersią. Jak Piotr owego dnia nad Jeziorem Galilejskim. Tak, będąc przyjacielem Zmartwychwstałego Pana nie muszę się już bać żadnej sekundy swojej przyszłości. Przeczytaj też: Pozostałe teksty z cyklu

Wykonawcy: Sandra Nowak, Jakub Moroń, zespół wokalny Magic VoiceVIVA MUSICALE! - Dom Kultury w Żorach, 12.12.2014Koncert najpopularniejszych przebojów musica

Filtry Czy w porządku mój żołądku? Archiwum Termin:Wtorek, 09-11-2021 Kołobrzeski Klub Zdrowia zaprasza na kolejne spotkanie, które odbędzie się we wtorek r. o godzinie - przy ulicy Bocianiej 4 w Kołobrzegu. Oczywiście pamiętamy o zachowaniu wszelkich środków ostrożności. Tytuł prelekcji: "Czy w porządku mój żołądku?” Prelegent, Andrzej Wojtkowski, właściciel Ekologicznego Gospodarstwa Zielarskiego, postawił sobie za cel dociec czy prawdą jest to, że gdy pojawiają się problemy trawienne, to jakie są tego skutki uboczne, w myśl zasady „jedno psuje drugie”. Na wykładzie dowiemy się: jak mieć przyjemny oddech, co znaczy proste przygotowanie pokarmu, jak czytać sygnały, które wysyła do nas niezadowolony żołądek, jak pozbyć się ociężałego myślenia, inteligencja smaku, co zrobić, aby proste zdrowe pokarmy smakowały tak jak zazwyczaj smakuje niezdrowe jedzenie, jak podnieść witalność i poprawić koncentrację, co wypacza zdrowy smak. Czy mamy świadomość, że w/w zagadnienia są bezpośrednio związane z żołądkiem? Serdecznie zapraszamy. Najłatwiej złe nawyki porzuca się w dobrym towarzystwie Lokalizacja MIEJSCE: Klub Zdrowia ul. Bociania 4 Jeślby się takowe zdarzyły - to witam! Mam termin na początek października. A jeśli jeszcze nie - to będę ponawiać zapytania! Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy szczególnie te wielokrotne! Stosowanie leków zobojętniających kwas żołądkowy to jak zabijanie listonosza, który przynosi złe wiadomości. Minie wiele czasu zanim odczujemy skutki, a jednak odczujemy nieodwołalnie i z wielką siłą. Zapraszamy na warsztaty "Już w porządku mój żołądku", na których dowiecie się, jak dbać o swój żołądek. Podobne wydarzenia 18 lipca - 28 sierpnia 2022, godz. 11:00 - 19:00 w każdy wtorek (do godz. 19:00 Laryngolog mówi: "Refluks", a przecież poszłaś do niego z bólem gardła. O co chodzi z tym żołądkiem? Co robić?Żołądek wysyła do Ciebie wiadomości:- Odbijanie- Mdłości- Wymioty- Nieprzyjemny zapach z ust- Słabe szkliwo na zębach- Nieżyt- Wrzody- Helicobacter pylori- Zaburzenia trawienia- Brak wchłaniania- Anemia- Wzdęcia- Uczucie ciężkości- Choroby gardła, jelit, tarczycy, wątroby, serca, ...Zamiast testować wytrzymałość żołądka, pomóż mu żyć w zdrowiu. A za to Ty będziesz cieszyła się życiem. Ważne jest nie tylko to, co jemy. Ale również jak to się:- skąd biorą się dolegliwości żołądkowe,- jak sobie z nimi radzić,- o metodach zapobiegania dolegliwościom żołądkowym,- o technice jedzenia przy refluksie,- jakie receptury ziołowe pomogą opanować problem,- co to jest gorąco w żołądku i odkryjesz, dlaczego tak bardzo chcesz jeść lody,- a jeśli jesteś w ciąży i masz mdłości czy wymioty, to podam Ci sposób poradzenia sobie w takiej sytuacji,- i wiele innych sprawdzonych sposobów, nawet w tak trudnych przypadkach, jak miejsca się o swój żołądek, a życie stanie się smaczne Zdrowego żołądka Ci życzęDorota Natura Życia Juz niedlugo!!! Moj nowy kawalek po polsku i po niemiecku!!! A potem niespodzianka!!! :-) // Demnächst neuer Track in Polnischer und Deutscher Sprache, und danach gibt es eine Überraschung! :-)

Ciekawostka (jeśli było to exceuse moi). Jeśli chodzi o nowe substancje "dopalające" i ich zakazywanie, to wiadomo, że załącznik do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii nowelizowany był za pomocą ustawy. Ostatnia nowelizacja weszła w życie oczywiście 1 lipca. Ciekawostką jest to, że teraz, na podstawie z art. 1 pkt 26 ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dodano do tejże ustawy art. 44b w brzmieniu: "Art. 44b. 1. Zakazuje się wytwarzania, przywozu i wprowadzania do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej: 1) środków zastępczych; 2) nowych substancji psychoaktywnych. 2. Minister właściwy do spraw zdrowia określi, w drodze rozporządzenia, wykaz nowych substancji psychoaktywnych obejmujący te substancje lub ich grupy, uwzględniając wpływ tych substancji na zdrowie lub życie ludzi lub możliwość spowodowania szkód społecznych." Celem zmiany ustawy jest oczywiście szybsze "wykrywanie" nowych substancji i penalizowanie ich . wytwarzania i posiadania ( art. 62 ww. ustawy), bo teraz nie trzeba będzie przepychać tego przez sejm, wydawanie rozporządzenia jest dużo bardziej ...sprawne. I teraz pytanie do was. Czy to ma sens? Serio, czy zakazywanie, penalizowanie czy jakkolwiek to nazwiemy posiadania nowych sybstancji nie prowadzi do czegoś gorszego? Każda akcja prowadzi do reakcji, zakażą tego, znajdą nowe (z dużą pewnością gorsze). Gdzie kurwa logika... #narkotykizawszespoko pokaż całość

Dlaczego słyszysz bicie swojego serca w żołądku? Ludzie czasami słyszą bicie serca w brzuchu, ponieważ aorta brzuszna schodzi z serca do brzucha. Aorta brzuszna jest największą z tętnic brzucha. Dźwięki z serca przenoszą się w całym ciele. Wątroba jest twardym narządem, więc łatwo przenosi dźwięki z serca przez jamę brzuszną. Data rozpoczęcia 15-02-2022 17:00 Data zakończenia 15-02-2022 19:00 Gdzie Stalowa Wola Centrum Aktywności Seniora Już w najbliższy wtorek, 15 lutego o godzinie 17:00 zapraszamy serdecznie na wykład otwarty Andrzeja Wojtkowskiego pt.: Czy w porządku mój żołądku. Andrzej Wojtkowski jest pasjonatem ziół i właścicielem gospodarstwa ekologicznego. Spotkanie kierowane jest do wszystkich, którzy chcą zadbać o zdrowie i potrzebują w tym wsparcia. Na wykładzie dowiesz się: - jak mieć przyjemny oddech, - co znaczy proste przygotowanie pokarmu, - jak czytać sygnały, które wysyła do nas niezadowolony żołądek, - jak pozbyć się ociężałego myślenia, - co to jest inteligencja smaku, - co zrobić, aby proste zdrowe pokarmy smakowały tak jak zazwyczaj smakuje niezdrowe jedzenie, - jak podnieść witalność i poprawić koncentrację - co wypacza zdrowy smak. Zapraszamy. Ilość miejsc ograniczona. Źródło Centrum Aktywności Seniora ID: 3127 | Opublikowane 00:02 | Zgłoś nadużycie × +48 Wyświetl numer Wyślij wiadomośćWykład otwarty - Już w porządku mój żołądku - Ekozielarnia - CAS STW 0 PLN ❮ ❯ RT @sailor4life52: @donaldtusk Panie Tusek, jest pan juz cieniem tego co byl Pan lat temu 10-12. Slabowity, wsciekly, sfrustrowany polityk, ktoremu juz nic nie wychodzi. Wplywy w UE sa slabe albo zero. Murzyn zrobil, murzyn moze odejsc. Dbaj o zdrowie, bo nerwy powoduja wrzody na zoladku a zyc sie chce. 19 Nov 2021 Przystanek X. Pan przebacza Piotrowi i zawierza mu swoja owczarnię. Musiało to Piotra dręczyć. Tak, na dziedzińcu domu Kajfasza przechytrzył i wyparł się znajomości z Jezusem. Potem zabrakło go pod krzyżem. Ale gdy usłyszał, że Jego grób jest pusty, że zmartwychwstał, zaraz się zerwał i pobiegł, żeby sprawdzić. Chyba zależało mu, żeby śmierć Mistrza okazała się złym snem. Choćby przyszło przełknąć gorycz wyrzutów z powodu zaparcia się Go. Tyle że podczas pierwszych po zmartwychwstaniu spotkań Jezus o tej jego niewierności nie wspominał. Nie zauważył? Przecież gdy ostatni raz Piotr powiedział, że Go nie zna, a kogut zapiał, Nauczyciel odwrócił się i wyłowił go w tłumie wzrokiem. Nie było to dla Niego ważne? No ale jak mogłoby takie zaparcie się Mistrza być błahą sprawą! Może czeka z reprymendą na lepszą okazję, by w końcu wygarnąć? Pewnie takie lub podobne pytania zadawał sobie Piotr. Kim dla Niego teraz jestem? Przecież kompletnie nawaliłem! Co z zapowiedzią, że będę skałą, na której On zbuduje Kościół? Co z kluczami królestwa niebieskiego, władzą związywania i rozwiązywania, która będzie obowiązująca i w niebie? Nie, pewnie nie chodziło o perspektywę utraty tej pierwszej wśród Jego uczniów pozycji. Gdyby Piotrowi tylko na tym zależało, starałby się jakoś sprawę rozegrać. A niczego nie rozgrywał. Po prostu stawał przed Mistrzem, gotów przyjąć każdą reprymendę. Jemu zależało na przyjaźni z Jezusem. A Przyjaciel milczał. Pewnie więc dlatego, gdy Jan patrząc na stojącego nad brzegiem Galilejskiego Jeziora człowieka powiedział, że to jest Pan, Piotr nie wytrzymał i wskoczył do wody. Chciał jak najprędzej znaleźć się na brzegu. Niech będzie co ma być. A Jezus jak gdyby nigdy nic przyrządził im śniadanie. Dopiero po nim, może wyczuwając w Piotrze to nie dające się wytrzymać napięcie, wrócił do sprawy. I po prostu zapytał: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Trudne pytanie. Zwłaszcza dla kogoś, kto wiedział, że koniec końców nawalił bardziej niż stojący obok niego towarzysze. Piotr nie mówi więc już jak w Wieczerniku, że choćby inni zawiedli, to on... Przytakuje, ale kwestię tego „bardziej” traktuje wymijająco. Już nie porównuje się z innymi. „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. I choć nie odpowiada, czy „miłuje, ale że „kocha” (w języku greckim to dwa mające nieco bardziej różne niż w polskim odcienie) słyszy przebaczające „paś baranki moje”. Tak, nie przestaniesz być pasterzem Mojej owczarni – mówi mu Jezus. To dalej jest Twoje zadanie. I koniec? Po sprawie? Nie. Jezus pyta go po raz drugi. Teraz już nie sugerując, że ma się porównać z innymi. „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Piotr znowu odpowiada po swojemu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. I w odpowiedzi słyszy: „Pasterzuj moim owcom”. Tak, jeśli miałeś jeszcze jakieś wątpliwości, to nie będziesz tylko jakimś pomocnikiem pasterza, ale pasterzem moich owiec – mówi mu Jezus. Ale za chwilę Jezus zapyta po raz trzeci, tym razem jakby ustępując Piotrowi i używając na określenie miłości tego samego słowa, jakiego z uporem używa Piotr: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?”. A Piotr zasmucony tym trzecim pytaniem jakby wiedząc, że jego słowne deklaracje sprzed parunastu dni okazały się czczą gadaniną odwołuje się do wszechwiedzy Jezusa i odpowiada: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. I po raz trzeci słyszy, że Jezus z niego nie zrezygnował. „Paś owce moje!”. A potem jeszcze tę wzruszającą zapowiedź: „Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. Tak, powiedział to zapowiadając, jaką śmiercią Piotr uwielbi Boga. Nie zwyczajnie umrze. Tak jak Jezus swoją śmiercią uwielbił Ojca, tak kiedyś i Piotr.. I na koniec Jezus powtarza jeszcze raz to, co powiedział mu wiele miesięcy wcześniej nad brzegiem tego samego jeziora: „Pójdź za Mną!”, „Towarzysz mi”. Cięgle jesteś Szymonie pełnoprawnym członkiem wspólnoty moich uczniów. Ciągle jesteś Piotrem, Skałą na której zbudują Mój Kościół . A Twoja słabość niczego w Bożych planach wobec Ciebie nie zmieniła. Jan? Jan będzie miał inne zadania. Ale tym się nie kłopocz. Ty pójdź za Mną... Jeśli podobnie jak Piotr zastanawiam się, czy Jezus może jakiekolwiek ważne zadanie powierzyć komuś, to tak jak ja w chwili próby zawiódł, to ta scena przynosi odpowiedź. Mogę swoją odmową przekreślić Boże plany. Jeśli tylko jednak wyznam Jezusowi swoją miłość, jeśli tylko ponowię swoje wobec Niego „tak”, w Jego planach wobec mnie nic się nie zmieni. Choć mógłby mnie jakoś zastąpić, On nie zamierza ze mnie rezygnować. Nie jestem niezastąpiony, ale On mnie, konkretnie mnie potrzebuje. Zależy mu na przyjaźni ze mną, nie z kimkolwiek innym. Zmartwychwstanie Jezusa sprawiło, że zdrada Piotra nie miała już większego znaczenia. Podobnie moje niewierności, jeśli tylko nie przestałem Go kochać, znaczenia nie mają. Muszę tylko na nowo pójść za Nim, towarzyszyć Mu. I wszystko będzie dobrze. Mogę się wyprostować i odetchnąć pełną piersią. Jak Piotr owego dnia nad Jeziorem Galilejskim. Tak, będąc przyjacielem Zmartwychwstałego Pana nie muszę się już bać żadnej sekundy swojej przyszłości. Przeczytaj też: Pozostałe teksty z cyklu Drogi Czytelniku! Zapraszamy do lektury czwartego numeru czasopisma Gwiazdy s w porzdku. Czekaj nas dugie zimowe wieczory Aby nieco wypeni je lovecraftowskim klimatem, przygotowalimy dla Was bluniercze opowiadania, oraz trzy ciekawe scenariusze. W tym numerze zamiecilimy te mae podsumowanie 2011 roku z punktu widzenia Galmadrinu. Ileż to bowiem we wczesnej mojej młodości białogłów( w tym córka samego leśniczego) czekały, aż ową dysproporcyjum ducha przezwyciężę. Ja jednak byłem na etapie romantycznej miłości, która doprowadziła mnie jedynie do fascynacji twórczością Mickiewicza, Byrona czy Goethego i Schillera. h4x65T.
  • gutr7xt7yc.pages.dev/89
  • gutr7xt7yc.pages.dev/8
  • gutr7xt7yc.pages.dev/46
  • gutr7xt7yc.pages.dev/57
  • gutr7xt7yc.pages.dev/24
  • gutr7xt7yc.pages.dev/98
  • gutr7xt7yc.pages.dev/3
  • gutr7xt7yc.pages.dev/95
  • juz w porzadku moj zoladku